W uroczystość Wszystkich Świętych, zgodnie z tradycją, szliśmy na cmentarze, aby powspominać tych, których z nami już nie ma. W tym roku niestety nie będziemy mogli tego doświadczyć. Od wczoraj do 2 listopada wszystkie miejsca spoczynku w Polsce będą zamknięte.
Pod bramami wielu cmentarzy w Polsce stoją znicze i kwiaty. W ten sposób chociaż w minimalnym stopniu ludzie mogą uczcić pamięć zmarłych. Ciągły rozwój pandemii koronawirusa w naszym kraju mocno pokrzyżował plany wielu sprzedawców kwiatów i zniczy. Dodatkowo o zamknięciu nekropolii premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek, na kilkadziesiąt godzin przed ograniczeniem dostępu do tych miejsc. Następstwem tego było to, że jeszcze w ten sam dzień w godzinach wieczornych mogliśmy spotkać tłumy ludzi pośród grobów bliskich. Rozpalono znicze, postawiono kwiaty i tak zostawiono. Oświetlone cmentarze w tym roku będziemy mogli oglądać zza bram wejściowych.