Po raz piąty w tym roku wybuchł pożar w zakładzie przetwórstwa odpadów w Przysiece Polskiej. Pożar w Przysiece Polskiej zauważono w niedzielę, 27 czerwca, około godziny 10.00. Na miejsce zadysponowano natychmiast liczne siły i środki z powiatu kościańskiego. Wezwano również później strażaków z Poznania, Mosiny, Śremu, Leszna i innych miejscowości.
– Aktualnie na miejscu działa 45 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Płoną różnego rodzaju tworzywa sztuczne składowane na trzech hałdach. Na jednej z nich znajdują się też opony, stąd tak silne zadymienie – informuje Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP w Kościanie. W akcji udział bierze większość jednostek OSP z powiatu kościańskiego.
To już czwarty duży pożar w tym zakładzie w tym roku. Piąty, jeśli poprzedni pożar policzymy jako dwa, ponieważ paliło się tam i w czwartek i w sobotę. Mieszkańcy okolicznych nieruchomości są zrozpaczeni i nie wiedzą już co robić. – Czasami czekamy już tylko na to, żeby ktoś przyjechał z włodarzy i nas po prostu powiedział “jesteśmy z wami”. Potrzebujemy, żeby nam ktoś pomógł, zauważył naszą sytuację. Jestem twarda baba, ale dziś pierwszy raz stałam na balkonie i płakałam. Mówi się o pożarach, ale nikt nie mówi o tym, że w blokach w pobliżu mieszka 120 osób. Gmina nam pomaga, ale jesteśmy bezradni. Nie mam zamiaru się stąd wyprowadzać, bo to moja ojcowizna. Nie mam zamiaru się wyprowadzać tylko dlatego, że ktoś sobie tu robi biznes życia. Trzeba to nagłaśniać – mówi jedna z mieszkanek okolicznych nieruchomości, pani Karina.
Jutro o godzinie 10:00, przed siedzibą zakładu, odbędzie się konferencja prasowa burmistrz Śmigla. Zostanie na niej poruszony temat licznych pożarów na terenie tej firmy, w spotkaniu udział wezmą również mieszkańcy Przysieki Polskiej.
Foto: Piotr Pewiński/eKościan.eu