Horror mieszkanki Leszna pod Głogowem. Przez cztery lata była torturowana, bita i gwałcona przez zwyrodnialca. Oprawca więził kobietę w pomieszczeniu gospodarczym. Mężczyzna trafił do aresztu.
O sprawie jako pierwszy poinformował portal myglogow.pl. Horror 30-letniej Małgorzaty trwał kilka lat, od kiedy poznała 35-letniego Mateusza J. Para nawiązała kontakt przez Internet. Kobieta przyjechała, a oprawca umieścił ją pomieszczeniu gospodarczym na terenie posesji rodziców. Przez ten okres czasu była bita, katowana i okaleczana.
Prawda wyszła na jaw, kiedy mężczyzna sam zawiózł kobietę do szpitala z wybitym barkiem. Nie była to jej pierwsza wizyta w klinice. Wcześniej trafiała do niej m.in. ze złamanymi kończynami. Ofiara bała się powiedzieć prawdę lekarzom ze względu na groźby zwyrodnialca. Opisy 30-latki przytoczone przez dziennikarzy portalu wspominają m.in. o zakładaniu jej kominiarki, żebym nie widziała, gdzie się znajduje oraz o wyprowadzaniu nocą i oblewaniu szlauchem.
Prokuratura ujawnia szczegóły
We wtorek, 27 sierpnia jednak było inaczej. Mieszkanka Leszna opowiedziała lekarzom o swoim horrorze. Interwencja personelu i potem służb doprowadziła do zatrzymania 35-latka. Sąd zdecydował o areszcie dla zwyrodnialca. Mateusz J. nie przyznał się do winy.
– Przez okres około 4 lat pozbawił ją wolności ze szczególnym udręczeniem, poprzez przetrzymywanie w nieogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym z ograniczonym dostępem do jedzenia, bez dostępu do środków higienicznych, bieżącej wody, prądu, toalety i innych mediów oraz telefonu, jak też bez dostępu do światła słonecznego, a także używał wobec niej przemocy fizycznej poprzez bicie pięścią oraz różnymi przedmiotami po twarzy i całym ciele, kopanie, duszenie, popychanie, szarpanie, wykręcanie rąk, ciągnięcie za włosy, a także używał wobec niej przemocy psychicznej poprzez izolowanie od osób trzecich, kontrolowanie, poniżanie, wyzywanie słowami wulgarnymi, wyprowadzanie z pomieszczenia w kominiarce na głowie, a także wielokrotne doprowadził pokrzywdzoną przemocą lub groźbą do obcowania płciowego – poinformowała rzeczniczka prokuratury w Głogowie, Liliana Łukasiewicz (cyt. za myglogow.pl).
Co wstrząsające, rodzina ani sąsiedzi twierdzą, że nic nie słyszeli oraz nie widzieli niczego niepokojącego. Oprawcy grozi do 25 lat więzienia za liczne przestępstwa, w tym za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
źródło: myglogow.pl