Reprezentacja Hiszpanii pokonała w finale Chorwatów i tym samym wygrała trzecią edycję Ligi Narodów. Dla drużyny Luisa de la Fuente jest to pierwsze trofeum od 2012 roku.
Ciężko było wyznaczyć faworyta tego spotkania, bowiem na przeciw siebie stanęły dwie silne i posiadające klasowych piłkarzy drużyny. Reprezentacja Hiszpanii, która potrafi wygrywać mecze z topowymi drużynami, ale i przegrywać z dużo słabszymi. Przykładem są Mistrzostwa Świata, gdzie ulegli z Japonią i Marokiem. Co więcej, zespół z Afryki po serii rzutów karnych wyeliminował La Furia Roja z mundialu. Chorwaci natomiast na mistrzostwach zajęli trzecie miejsce, eliminując po drodze m.in. Brazylię.
Pierwsza połowa to zachowawcza gra obu drużyn. Obie ekipy czekały na błąd swojego przeciwnika, a gra kumulowała się głównie w środku pola. Na przerwę drużyny zeszły z bezbramkowym remisem. Drugie 45 minut niewiele różniło się od pierwszej części. Regulaminowy czas nie wyłonił zwycięscy, więc potrzebna była dogrywka.
Chorwaci słyną z rozgrywania dodatkowych 30 minut, albowiem na wcześniej wspomnianych Mistrzostwach Świata dwukrotnie potrzebna była dogrywka, aby wyłonić zwycięzcę. Dwukrotnie mecz też rozstrzygały rzuty karne. Mimo wszystko to Hiszpanie przejęli inicjatywę w dogrywce i mieli więcej okazji, aby sięgnąć po zwycięstwo. Mimo wszystko nadal utrzymał się bezbramkowy remis, więc o zwycięstwie decydował konkurs “jedenastek”.
Tam górą okazała się Hiszpania, która wygrała, która strzeliła 5 na 6 rzutów karnych. Chorwaci trafili 4 z 6 strzałów i nadal pozostają bez trofeum w całej swojej historii. Dla Hiszpanów jest to pierwsze trofeum Ligi Narodów.
Fot. jochemy/pixabay.com
CZYTAJ WIĘCEJ NA TVML SPORT