Były reprezentant Polski za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazał kibicom smutną wiadomość. Po ponad 20-letniej karierze Kuba Błaszczykowski postanowił odwiesić buty na kołku.
Pomocnik zdecydował się zamknąć niesamowity rozdział swojego życia. Śmiało możemy nazwać go legendą nie tylko polskiej, ale i europejskiej piłki. Swoje lata świetności spędził grając dla Borussi Dortmund, gdzie to pokazał się kibicom z całego świata jako niesamowity zawodnik. Z drużyną z Zagłębia Ruhry dwukrotnie odniósł zwycięstwo w Bundeslidze, dokładając puchar i dwa superpuchary Niemiec. Niestety przygodę w Dortmundzie przerwała poważna kontuzja kolana, która wykluczyła go z gry na bardzo długi czas.
Po powrocie był już cieniem zawodnika z przeszłości, przez co udał się na wypożyczenie. Trafił do włoskiej Fiorentiny, gdzie rozegrał 20 meczów, strzelając 2 gole i notując 3 asysty. Swoją przygodę kontynuował w Wolfsburgu, lecz tam też nie nawiązał do dawnej formy. W 45 meczach dla drużyny strzelił jedną bramkę. Niemiecki zespół nie przedłużył kontraktu z zawodnikiem i na zasadzie wolnego transferu wrócił po 16 latach do Wisły Kraków.
Wrócił do klubu, w którym panował bałagan na każdym poziomie, nie tylko tym boiskowym, czego skutkiem był spadek klubu do I ligi. W międzyczasie ponownie doznał urazu wykluczającego go na niemalże 2 lata. Warto pamiętać jak wiele znaczył dla reprezentacji naszego kraju. Wieloletni kapitan, rozegrał 109 spotkań, strzelił 21 bramek i zanotował tyle samo asyst. Uczestnik Mistrzostw Świata i Europy dwukrotnie wybrany piłkarzem roku w naszym kraju.
Gdyby nie mnożące się urazy i problemy na pewno osiągnłby w swojej karierze znacznie więcej. Jednak Błaszczykowski pokazał pokoleniom, że mimo traumatycznych przeżyć i wielu trudności można spełniać marzenia. Kończy się pewna niepowtarzalna era w historii piłki nożnej.