Dziś w nocy zmarła Anna Korza, od dwóch lat walczyła z nowotworem piersi. Na jej kosztowne leczenie w USA, zbierano pieniądze oraz organizowano szereg akcji charytatywnych.
Ania w kwietniu wróciła ze Stanów Zjednoczonych, tam przeszła leczenie, które poprawiło jej wyniki, jednak nie na długo. Po miesiącu choroba powróciła. Otwarto kolejną zbiórkę pieniędzy na drugi wylot do USA. Niestety nie uzbierano pieniędzy na czas, Ania zmarła. Miała zaledwie 38 lat
W imieniu swoim i Ani, chciałbym Wam wszystkim z całego serca podziękować za ogrom wsparcia jaki okazaliście. Każdy komentarz, każde pytanie, każda prywatna wiadomość miała dla mnie i dla Ani ogromne znaczenie. Dziękujemy Wam za to, że przez cały rok byliście z nami. to koniec potrójnie pozytywnej. – napisał na swoim facebookowym profilu Włodzimierz Korza, mąż Ani