Wtorkowy poranek był prawdziwym wyzwaniem dla kierowców oraz służb ratunkowych. Gęsta mgła skutkowała w falę wypadków na drodze S5 i nie tylko.
Już z samego rana strażacy interweniowali na drodze pomiędzy Święciechową a Piotrowicami. Mężczyzna kierujący Peugeotem nieskutecznie próbował wyprzedzić samochód znajdujący się przed nim. Podczas wykonywania manewru zderzył się z samochodem nadjeżdżającym z naprzeciwka.
Dodatkowo do godziny 16:00 nie były przejezdne fragmenty drogi S5. Powodem tych blokad były poranne wypadki spowodowane małą widocznością. Przed 8:00, na drodze ekspresowej na wysokości Lipna, samochód osobowy zderzył się z busem wożącym minikoparkę, która następnie zsunęła się na drogę. Był to jedynie początek przykrych incydentów. Później doszło do zderzenia ciężarówki z busem oraz kolizji kolejnych samochodów osobowych.
Ostatecznie w wypadkach brało udział prawie trzydzieści pojazdów, z czego dwie osoby doznały poważnych obrażeń. Aktualnie droga S5 jest już przejezdna.