Zawodnicy MKS Real Astromal Leszno rozegrali wczoraj kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem rywalami leszczynian był zespół UKS Olimp Grodków. Szósta runda rozgrywek zakończona bez punktów dla drużyny z Leszna.
Po ostatnim nieudanym, lecz zaciętym spotkaniu w meczu domowym, leszczynianie pojechali po trzy punkty do Grodkowa. Niestety w szeregach Realu Astromalu zabrakło Jędrzeja Kaniewskiego, który w meczu przeciwko zespołowi ze Świebodzina doznał urazu kolana i zakończył swoją grę w aktualnym sezonie rozgrywek. Od pierwszego gwizdka gospodarze wyprowadzali sobie przewagę i narzucali mocne tempo gry. Zawodnicy MKS Real Astromal Leszno z zapałem dążyli choćby do remisu. Drużyna UKS Olimp Grodków zakończyła pierwszą połowę spotkania na swoją korzyść wynikiem 15-11.
Przeciwnik okazał się silniejszy niż przypuszczano. Podopieczni trenerów Macieja Wieruckiego oraz Ryszarda Kmiecika wraz z upływającym czasem gry coraz trudniej i mniej efektywnie wyglądali na boisku. Rywale zdobyli trzy punkty, co obecnie daje im prowadzenie w ligowej tabeli. Natomiast leszczynianie spadli na szóstą pozycję. Już za tydzień 26 października w hali SP13 odbędzie się kolejny mecz domowy, w którym MKS real Astromal Leszno zmierzy się z SPR PURINA Kąty Wrocławskie.