Młodzi mieszkańcy Leszna postanowili odświeżyć sobotni wieczór libacją alkoholową w jednym z lokalnych hoteli. Ich nieodpowiedzialny żart zaowocował poważnymi konsekwencjami.
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu, gdy oficer dyżurny otrzymał desperacki telefon z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Zaniepokojeni informacją, że młody mężczyzna zamieszkały w jednym z hoteli w gminie Włoszakowice planuje popełnić samobójstwo, ratownicy medyczni i policjanci natychmiast ruszyli na pomoc. Sytuacja była pilna, a każda minuta mogła mieć ogromne znaczenie dla ludzkiego życia.
Po ponad 20 km jazdy dotarli na miejsce, lecz zamiast osoby znajdującej się w potrzebie zastali dwóch kompletnie pijanych młodzieńców w wieku 28 i 29 lat. Twierdzili, że potrzebują leków na depresję, ale byli zbyt leniwi, by udać się do apteki. Podczas interwencji zamiast wykazywać powagę i odpowiedzialność, obaj zachowywali się nieodpowiednio. Byli prześmiewczy, wulgarni i rozbawieni całą sytuacją.
– Policjanci podjęli decyzję o skierowaniu przeciwko 28 i 29-latom wniosku o ukaranie do sądu za wywołanie fałszywego alarmu i w związku z tym zadysponowaniem służb, za zakłócanie porządku i spokoju publicznego oraz za używania w miejscu publicznym nieprzyzwoitych słów. O tym jaka kara spotka nieodpowiedzialnych młodzieńców zadecyduje sąd – relacjonuje Monika Żymełka, oficer prasowy KMP w Lesznie.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że takie żarty nie są ani zabawne i akceptowalne. Fałszywe zgłoszenia tego typu nie tylko obciążają system ratunkowy, ale także mogą pozbawić innych prawdziwej pomocy w krytycznym momencie. Narażają one zdrowie i życie. Teraz młodzi mieszkańcy Leszna będą oczekiwać na wyrok sądu.
źródło: KMP Leszno