Krzysztof Rutkowski ponownie pojawił się w Lesznie. Ostatnio był w mieście w kwietniu zeszłego roku podczas sprawy związanej z fabryką spirytusu “Akwawit”. Na dzisiejszej konferencji mówił o sprawie niesłusznego zatrzymania obywatela Polski pochodzenia romskiego przez leszczyńską policję.
Chodziło o sprawę pochodzącego z Bydgoszczy Kamila K., który miał zostać niesłusznie zatrzymany w związku przestępstwem wyłudzenia metodą “na policjanta”. We wtorek pod leszczyńską komendą policji odbyła się konferencja prasowa, w której wzięła udział również rodzina mężczyzny.
Do zatrzymania doszło 4 tygodnie temu. Rutkowski przyznał na początku, że niejednokrotnie u niego w domu obywatele pochodzenia romskiego składają zawiadomienia o popełnionych przestępstwach na ich szkodę. Powiedział, że sprawę Kamila K. przekazano do sądu w Poznaniu na wniosek leszczyńskiej prokuratury, po czym doszło do aresztowania podejrzanego. Obecnie przebywa on w tamtejszym areszcie śledczym.
Opowiedział także o wielu sprawach z sukcesem podejmowanych przez Biuro Rutkowski. Po jego wypowiedzi o samym meritum mówili rodzice mężczyzny, którzy mieli pretensje m.in. do leszczyńskich policjantów. Ich zdaniem zatrzymany Kamil K. jest niewinny, a sprawa syna ma charakter rasistowski. Według nich społeczność romska często pada ofiarą dyskryminacji ze strony organów ścigania.
– Myślę, że jeśli policjanci Komendy Miejskiej Policji w Lesznie bardzo mnie ładnie poproszą o wskazanie, kto był sprawcą dokonania tego przestępstwa, być może zastanowię się, żeby im pomóc. Jeżeli mnie nie poproszą, będą się sami boksowali z problemem, który ich kompromituje – podkreślał Krzysztof Rutkowski.
Fot. Maksym Szalkowski