To najszczęśliwsze dni dla wielu osób, ale w szczególności dla jednej wojowniczki. W weekend oficjalnie zakończono zbiórkę pieniędzy dla Marysi Drożdżyńskiej. W jej rodzinnej miejscowości zebrały się po raz kolejny Anioły Marysi. Zawyły klaksony, trąbki, było hucznie i głośno. Tak świętowano osiągnięcie celu.
Dzisiaj uzbierana kwota na internetowej zbiórce przekroczyła 100%. Wiadomość może być tylko jedna. Udało się zebrać 9,5 miliona złotych na najdroższy lek świata! Wczoraj w Brennie rodzice wraz z dziewczynką mieli okazję podziękować wszystkim za zaangażowanie i trud włożony w ratowanie ich córki. Prawdopodobnie żadne słowa nie są w stanie opisać emocji, jakie przeżywa obecnie rodzina dziecka, ale to nie koniec drogi. Marysia już w styczniu może otrzymać swój lek w klinice w Lublinie.
Fot. Maksym Szalkowski