Tenisistki stołowe Wametu Dąbcze mają za sobą udział w turnieju grupowym Pucharu Europy ETTU. W hiszpańskim Linares po raz pierwszy w historii wygrały mecz w tych prestiżowych rozgrywkach.
W miniony weekend w pierwszym etapie fazy grupowej Pucharu Europy ETTU tenisistek stołowych rywalizowało 12 ekip. Wamet Dąbcze do udziału w tych rozgrywkach zakwalifikował się dzięki wysokiej pozycji w europejskim rankingu klubów.
Zawodniczki z powiatu leszczyńskiego rywalizowały w grupie przeciwko czołowym drużynom europejskiego tenisa stołowego. Ich rywalkami były Son Cladera TTC Majorka (Hiszpania), Fenerbahce SC Stambuł (Turcja) i TTC Meerdaal Leuven (Belgia). To właśnie z zawodniczkami z kraju Benelexu odniosły swój pierwszy triumf w historii występów w Pucharze Europy ETTU.
Zawodniczki z Dąbcza walczyły także z naszpikowanymi gwiazdami zespołami z Majorki i Stambułu. Obydwu tym rywalom Wamet uległ 1:3. Honorowe punkty dla ekipy z gminy Rydzyna zdobyła Alicja Łebek.
Ostateczne Wamet Dąbcze zakończył zmagania w pucharze na fazie grupowej. Teraz przed zespołem spotkania w rozgrywkach 1. ligi kobiet w grupie południowej. W najbliższy weekend rozegrają dwa spotkania – w sobotę na wyjeździe z Luveną Luboń, a dzień później we własnej hali podejmą Politechnikę Lublin. Początek starcia o godzinie 12:00.
Wyniki:
Wamet Dąbcze – Son Cladera TTC Majorka 1:3
Arianna Barani – Pauline Chasselin 0:3 (9:11, 9:11, 8:11)
Julia Borowska – Ayano Ugi 0:3 (4:11, 8:11, 3:11)
Alicja Łebek – Eugenia Sastre 3:0 (11:1, krecz Sastre)
Arianna Barani – Ayano Ugi 0:3 (9:11, 9:11, 8:11)
Fenerbahce SC Stambuł – Wamet Dąbcze 3:1
Elizabeta Samara – Julia Borowska 3:0 (13:11, 11:9, 11:1)
Sibel Altinkaya – Arianna Barani 3:0 (11:9, 11:9, 11:9)
Ece Harac – Alicja Łebek 1:3 (1:11, 11:9, 9:11, 8:11)
Elizabeta Samara – Arianna Barani 3:0 (11:6, 11:7, 11:8)
TTC Meerdaal Leuven – Wamet Dąbcze 0:3
Kathe De Meyer – Arianna Barani 1:3 (6:11, 12:14, 11:6, 2:11)
Kim Bakkers – Alicja Łebek 0:3 (5:11, 8:11, 9:11)
Kimberly T’Hooft – Julia Borowska 2:3 (2:11, 9:11, 11:9, 12:10, 4:6)






