Podczas dzisiejszego wieczoru został rozegrany zaległy mecz Fogo Unii Leszno z ebut.pl Stalą Gorzów. Byki zmagały się z wieloma problemami i końcowo mecz zakończył się wynikiem 53:37 na korzyść gospodarzy.
Unia Leszno kompletnie nie radziła sobie na stadionie im. Edwarda Jancarza. Bartosz Smektała podczas swoich dwóch biegów przywiózł dwa zera i został zastąpiony Nazarem Parnitskyim. Było to bardzo dobre posunięcie, gdyż młody Ukrainiec wykorzystał daną mu szansę i końcowo zdobył aż 8 punktów.
Pechowo potoczył się 12. bieg dla Andzejsa Lebedevsa. Łotysz znakomicie wysunął się ze startu na prowadzenie, jednak wchodzący w drugi łuk Oskar Fajfer z dużą prędkością wjechał mu w tylne koło i dwoje zawodników poległo na torze. Andzejs nie był zdolny do dalszej jazdy, a Fajfer otrzymał żółtą kartkę.
Od tamtego momentu menedżer Rafał Okoniewski musiał wprowadzać wiele zmian. Grzegorz Zengota i Nazar Parnitskyi nosili ciężar drużyny na własnych barkach. To oni dwa razy wyjechali do biegów nominowanych. Najskuteczniejszym zawodnikiem Byków okazał się właśnie Grzegorz Zengota, który zdobył 12 punktów.
Gospodarze prowadzili pewnie przez całe spotkanie. Najwięcej punktów dla swojej drużyny zdobył Anders Thomsen (12). Na pochwałę również zasługuje junior – Jakub Stojanowski, który na swoim koncie zgromadził 8+1 punktów.
Zła passa Byków nadal trwa. Kolejny ważny pojedynek już za tydzień z KS Apatorem Toruń.