Leszno po raz trzeci znalazło się w planie trasy kampanii wyborczej kandydatów na urząd Prezydenta RP. Tym razem na leszczyńskim Rynku pojawił się bus Pawła Tanajno. Kojarzony jest głównie za sprawą grupy Strajk Przedsiębiorców.
Kandydat był świeżo po telewizyjnej debacie prezydenckiej zorganizowanej w studiu Telewizji Polskiej. Podczas spotkania z dziennikarzami nie zabrakło słów krytyki wobec jej. Tanajno opowiedział o sytuacji, w której to, po wcześniejszym przybyciu na miejsce, jego pojazd został zatrzymany, a sama ekipa kandydata musiała poczekać. – Musieliśmy czekać przed bramą na to, aż “monarcha” przyjedzie – oznajmił Tanajno. Miał tutaj na myśli obecnego Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Dodatkowo stwierdził, że pytania zadawane podczas debaty były ustawione pod jednego kandydata, czyli obecnego prezydenta starającego się o reelekcję. Nie umknęło to również uwadze wielu widzów. – Andrzej Duda odpowiedział na pytania w debacie wcześniej w swoim spocie. Totalna ustawka – podsumował kandydat.
Przy okazji Tanajno zaapelował o innych kontrkandydatów o przeprowadzenie debaty wyborczej na pośrednictwem mediów społecznościowych. Zwrócił również uwagę na kwestię obowiązującego prawa w Polsce, praw obywatelskich oraz odpowiedzialności urzędników, którzy często działają na granicy prawa.
Po spotkaniu z przedstawicielami mediów kandydat wyszedł do zgromadzonych osób, z którymi prowadził rozmowy, robił zdjęcia, a także rozdawał plakaty wyborcze.
Fot. Maksym Szałkowski, Filip Wybieralski – Radio Elka