Po raz dziewiąty w tym sezonie pokonani z parkietu schodzili zawodnicy GI Malepszy Futsal Leszno. W Trapezie lepsi od podopiecznych Tomasza Trznadla okazał się Rekord Bielsko – Biała.
Sześciokrotni mistrzowie Polski prowadzenie objęli już w drugiej minucie po bramce Matheusa Ferreiry. Odpowiedź miejscowych mogła nadejść w każdej chwili. Leszczynianom na przeszkodzie stał jednak brak skuteczności oraz doskonale dysponowany tego dnia Bartłomiej Nawrat. Doświadczony golkiper gości grający w kasku podobnym do tego, który chronił głowę Petra Cecha w pierwszej połowie nie skapitulował ani razu. Co gorsze po raz drugi piłkę w siatce gospodarzy umieścili Rekordziści. Tuż przed przerwą na listę strzelców wpisał się Paweł Budniak.
Otwarcie drugiej połowy było kopią początku spotkania. Po kapitalnej kontrze gości Noel Patrice Charrier skapitulował po raz trzeci w tym spotkaniu, a swój wyczyn z pierwszych minut powtórzył Brazylijczyk Matheus. Gospodarzom nie pomogła gra z wycofanym bramkarzem. Na domiar złego w 31 minucie przegrywali już różnicą czterech goli po trafieniu Michała Marka do pustej bramki. Honor biało – czerwonych uratowali Douglas Neutzling Ferriera oraz Sebastian Wojciechowski. Brazylijczyk popisał się uderzeniem zza pola karnego natomiast reprezentant Polski ustalił wynik spotkania w ostatniej minucie zaskakując bramkarza gości płaskim uderzeniem z rzutu wolnego.
GI Malepszy Futsal Leszno 2:4 Rekord Bielsko – Biała
2′ – Matheus Ferreira – 0:1
20′ – Paweł Budniak – 0:2
23′ – Matheus Ferreira – 0:3
32′ – Michał Marek – 0:4
36′ – Douglas Nuetzling Ferriera 1:4
40′ – Sebastian Wojciechowski 2:4