Z parkingu przy Galerii Leszno wystartował pierwszy Leszczyński Rajd Motocyklowy, zorganizowany przez Stowarzyszenie Moto Rescue Leszno. W niedzielnym wydarzeniu udział wzięło ponad stu uczestników, a cała trasa rajdu liczyła około 55 kilometrów.
Rajd przeprowadzono w unikalnej formule. Uczestnicy mieli do pokonania pięć punktów kontrolnych z zadaniami do wykonania. Były to m.in. elementy związane z pierwszą pomocą, konkurencje zręcznościowe, a także jazda motocyklem bez włączonego silnika. Trasa prowadziła przez Leszno, Dąbcze, Tarchalin, Poniec i Kąkolewo, a następnie z powrotem do punktu startowego.
Mimo że uczestnikom towarzyszył deszcz, frekwencja dopisała, a atmosfera była pełna energii i pasji. Edukacja i bezpieczeństwo na pierwszym miejscu Stowarzyszenie Moto Rescue Leszno, które zorganizowało wydarzenie, od początku podkreślało, że ich celem jest nie tylko integracja środowiska motocyklowego, ale również propagowanie zasad bezpieczeństwa i nauki udzielania pierwszej pomocy.
W rajdzie wzięli udział przedstawiciele grupy Moto-Konior, działającej przy ZST CKZiU w Lesznie – wicedyrektor Dariusz Bojek oraz Michał Grobelny – uczeń ZST. – Dostaliśmy mapkę i trzeba było odwiedzać wskazane punkty oraz wykonywać działania, np. resuscytację, ściąganie kasku osobie po wypadku, rzut kaskiem do celu czy jazdę motocyklem bez silnika. Trasa liczyła około 55 km, a całość odbywała się w deszczu. Było inaczej niż na zlotach. Pierwszy raz brałem udział w czymś takim i wykonaliśmy wszystkie zadania – relacjonuje Dariusz Bojek.