Dni Gminy Włoszakowice w miniony weekend przyciągnęły licznych gości, tworząc fantastyczną atmosferę. Tegoroczne obchody okazały się bardzo udane, a uczestnicy bawili się świetnie. Gwiazdą wieczoru był zespół Feel z liderem Piotrem Kupichą na czele.
Zapraszamy na krótką rozmowę z piosenkarzem i autorem tekstów. Rozmawiała Karina Klaba.
Karina Klaba: Co urzekło Pana w starych kapelach z lat 70. i 80., że chciał Pan nazwać zespół Kupicha Band w nawiązaniu do tych zespołów?
Piotr Kupicha: Faktycznie tak było, że pomysł na nazwę był Kupicha Band. Bardzo często na Śląsku, skąd się wywodzę, jest na przykład jakiś jazz band. Padło wtedy hasło Kupicha Band, ale bardzo szybko tak ścisnęliśmy to i jest teraz zespół Feel.
W jaki konkretny sposób zespół Dżem wpłynął na twórczość zespołu Feel?
To jest gitarowe granie, zespół Dżem to gitarowe granie. My również przed wszystkim właściwie jesteśmy takim zespołem gitarowym. Poruszamy się w środowisku takim popowym, trochę rockowym. Zespół Dżem, ich gitary oraz przesłanie miało na cały zespół ogromny wpływ.
Czy ma Pan jakieś wspomnienia z dzieciństwa, które Pana ukształtowały w jakiś sposób?
Pamiętam, że byłem na koncercie w Spodku zespołu Bajm Beaty Kozidrak i ona do mnie pomachała. To szczególnie zapamiętałem.
Śląska tożsamość jest siłą czy wyzwaniem w kontekście polskiej sceny muzycznej?
I wyzwanie i siłą. Rynek muzyczny jest tak potężnie przesycony, rożnego rodzaju rolki, TikToki, Instagramy. Wszystko jest bardzo łatwo dostępne i atrakcyjne, więc jest to na pewno wyzwaniem.
„Ślązaków trudno jest przekupić cukierkami”. Co dokładnie ma Pan na myśli, mówiąc to w jednym z wywiadów?
My chyba nie jesteśmy tacy cukierkowi na śląsku. Nie jesteśmy osobami, które, że tak powiem za garść ryżu zostaną przekupione. Mamy jednak pewne zasady i oczywiście te cukierki też nas nie przekonają.
Który moment w muzycznym świecie uważa Pan za przełomowy?
2007 rok, zgłoszenie do festiwalu w Sopocie, zagranie niedaleko molo. To były takie emocje, które ja pamiętam do dziś, a potem już nagrody. Potem te nagrody sypały się jak z rękawa, właściwe do dzisiaj ja i zespół odczuwamy ogromną wdzięczność publiczności zarówno tej starszej jak i młodszej, za to, że nasze piosenki tak szeroko docierają.
Przez długie lata kariery, dowiedział się Pan czegoś o sobie?
Miłość do muzyki jeszcze bardziej się pogłębiła i szacunek do widza.