W sieci pojawiła się kolejna smutna wiadomość dla kibiców piłki nożnej z całego świata. Legenda włoskiego futbolu, Gianluigi Buffon postanowił zawiesić buty na kołku.
W ostatnim czasie pojawiały się różne doniesienia w sprawie włoskiego bramkarza. Różne źródła podawały, że po zawodnika zgłaszały się kluby m.in z ligi arabskiej. Teraz jednak wiemy, jak potoczą się dalsze losy 45-latka. Po prawie 30 latach profesjonalnej kariery postanowił zakończyć swoją piłkarską przygodę tam gdzie się ona zaczęła, czyli w Parmie.
Parma, miasto w regionie Emilia-Romania była miejscem, gdzie pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu stawiał Gigi Buffon. Swój debiut zaliczył w starciu z Milanem w sezonie 1995/1996. Podczas przygody z klubem sięgnął po puchar i Superpuchar Włoch oraz po zwycięstwo w dzisiejszym odpowiedniku Ligi Europy. Do Parmy powrócił w 2021 roku, kiedy to na zasadzie wolnego transferu przeniósł się z Juventusu. W sumie rozegrał 265 spotkań notując 98 czystych kont.
Największą sławę zdobył w Turynie. “Stara Dama” dała za bramkarza olbrzymie jak na tamte czasy 53 milionów euro. Spędził tam 17 lat stając się ikoną drużyny i ulubieńcem kibiców. Pozostał w klubie nawet w czasie karnej degradacji do Serie B. Dla “Juve” rozegrał 685 spotkań notując 322 czyste konta.
Mówisz Juventus, myślisz Buffon
W międzyczasie zaliczył krótki epizod w PSG podczas kampanii 2018/2019. Zdobył wówczas mistrzostwo Francji oraz superpuchar kraju. Po tej przygodzie ponownie wrócił do Juventusu pełniąc funkcję zmiennika Wojciecha Szczęsnego na pozycji bramkarza.
Swoje piętno odcisnął również w reprezentacji Włoch. Buffon pięciokrotnie wziął udział w Mistrzostwach Świata, a czterokrotnie zagrał na Euro. Nie było go w kadrze podczas zwycięskiego turnieju Mistrzostw Świata w 2021 roku, przez co nigdy nie sięgnął po to trofeum. Udało się natomiast sięgnąć po złoto Mistrzostw Świata w 2006 roku.
Niestety na tym kończy się ta niesamowicie długa i piękna kariera. Gigi zaznaczał, że przed nim jeszcze wiele lat grania i planował wyjazd na kolejne turnieje rangi mistrzowskiej. Jednak po nieudanym powrocie do Serie A i jednak 45 lat na karku, przygoda z profesjonalną piłką dobiegła końca. Jest to prawdopodobnie jedno z najsmutniejszych pożegnań w historii.
