Zwycięstwem zawodników Fogo Unii Leszno zakończyło się spotkanie określane hitem 6. kolejki PGE Ekstraligi. Żużlowcy trenera Piotra Barona pokonali Stelmet Falubaz Zielona Góra 51:39. Tym sposobem Byki nadal pozostają niepokonane w tegorocznych rozgrywkach.
O godzinie 19 rozpoczęło się spotkanie obydwu drużyn. W pierwszym biegu to goście wyprowadzili pierwszy cios, pokonując gospodarzy 2:4. Później jednak sytuacja uległa zmianie i to Byki starały się przejąć inicjatywę. Po pierwszej serii widniał wynik 13:11. Zatem spodziewać się można było zaciętej walki do samego końca. Druga seria padła łupem Unii Leszno i zespół wyszedł na 8 punktowe prowadzenie. Trener Falubazu jednak zwlekał z rezerwami taktycznymi, co w pełni wykorzystali leszczyńscy żużlowcy. Nie dopuścili oni drużyny przeciwnej do możliwości odrobienia strat, a w biegu nr 10 para Hampel-Kołodziej potwierdziła dobrą dyspozycję Byków w spotkaniu, wygrywając 5:1 z parą Protasiewicz-Krakowiak.
Fantastyczny w swej odsłonie okazał się bieg nr 11. W pierwszym podejściu kapitan Byków Piotr Pawlicki przedłużył nieco prostą i na dużej prędkości wszedł w drugi łuk. Prawa fizyki sprawiły, że musiał ratować się przed wpadnięciem na prowadzącego Dominika Kuberę. Całe zajście zakończyło się upadkiem Pawlickiego i Martina Vaculika z drużyny Falubazu. Na szczęście obaj szybko się pozbierali , a kapitan Unii przeprosił rywala ten swój manewr. W powtórce osamotniony i niesiony na fali dopingu miejscowych kibiców Dominik Kubera kapitalne rozprawił się z liderami Falubazu Zielona Góra i pewnie dowiózł 3 punkty do mety. w dalszych gonitwach Unia kontrolowała ich przebieg i zapewniła sobie zwycięstwo z meczu już przed biegami nominowanymi, gdzie na swoim koncie mieli już 45 punktów. Dwóch ostatnich biegach obie ekipy wymieniły się wygranymi 4:2 i ostateczny rezultat meczu to 51:39.
Dzięki temu zwycięstwu Unia Leszno umacnia się na fotelu lidera najwyższej klasy rozgrywkowej. Następne spotkanie Byków odbędzie się 2 czerwca w Grudziądzu z miejscowym GKM-em.