To mogło skończyć się tragedią. W piątkowy wieczór na drodze wojewódzkiej nr 309, pomiędzy Lesznem a Rydzyną, w jadące BMW uderzył ważący blisko 150 kilogramów jeleń. Zwierzę nagle wybiegło z lewej strony jezdni prosto pod samochód.
Na szczęście 28-letni mieszkaniec Leszna, który siedział za kierownicą, wyszedł z tego zdarzenia cało. Zwierzę zginęło na miejscu. Siłę uderzenia pokazują zdjęcia samochodu, który został poważnie uszkodzony.
Czytaj też:
W ostatnich tygodniach policjanci zarejestrowali na tym odcinku drogi kierowców pędzących 165, a nawet 211 km/h. Nietrudno wyobrazić sobie, że zderzenie przy takiej prędkości miałoby tragiczne skutki.
Mundurowi przypominają, że jesień to czas wzmożonej migracji zwierzyny, a w połączeniu z coraz krótszym dniem i pogarszającymi się warunkami na drodze ryzyko podobnych zdarzeń znacząco rośnie.