Przed nami 9. kolejka PGE Ekstraligi. Dzisiaj Fogo Unia Leszno na własnym torze podejmie KS Apator Toruń. Gospodarze pojadą w znacznym osłabieniu.
Podczas pierwszego pojedynku obu drużyn w Toruniu doszło do pogromu gości 59:31. Już wtedy Unia była osłabiona brakiem Janusza Kołodzieja. Dzisiaj w meczu zabraknie aż trzech liderów. Janusz po wielu próbach na torze jest nadal niezdolny do jazdy, Damian Ratajczak wciąż rehabilituje się ze swojej kontuzji. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze świeża kontuzja Andzejsa Lebedevsa, który podczas ostatniego pojedynku w Gorzowie Wielkopolskim w wyniku potyczki z Oskarem Fajferem złamał trzy żebra.
Sytuacja leszczynian jest niezwykle skomplikowana, gdyż klub walczy o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Zdobycie punktu bonusowego w tym meczu, to sprawa raczej przesądzona przez torunian. Historia znowu zatacza koło i leszczyński klub znów zmaga się z wieloma kontuzjami. Jeżeli Unia pragnie się utrzymać musi zdobyć w końcu to długo wyczekiwane zwycięstwo.
Warto zaznaczyć, że Apator Toruń nie wygrał żadnego meczu wyjazdowego. Drużyna nie potrafi odnaleźć się na innym torze niż własnym. Klub również zmaga się ostatnio z wieloma problemami, gdyż nawet na własnym torze trudno było im pokonać Novyhotel Falubaz Zieloną Górę. Pomóc gościom może dobra znajomość leszczyńskiego toru przez Piotra Barona. Do Leszna przyjedzie również Emil Sajfutdinow, który doskonale zna każdy zakamarek tutejszej nawierzchni.
Czu Unia Leszno podoła tak wymagającemu zadaniu i zdobędzie to upragnione zwycięstwo? Początek spotkanie o godzinie 19.30. Transmisja na platformie ELEVEN SPORTS 1.