Nadchodzą kolejne zmiany w polskim żużlu. W sezonie 2023 dolna taśma startowa na meczach ligowych i wszystkich innych zawodach będzie zawieszona na wysokości 30-35 centymetrów. – To jest takie psychologiczne podejście do zawodnika – wyjaśnia szef sędziów Leszek Demski.
O procedurze startowej w polskim systemie rozgrywkowym można napisać książkę. Na słynne już „mikroruchy” i „podczołgiwanie się” zawodników w ostatnich latach sędziowie zwracają szczególną uwagę. Wszystko to przez zmiany w wytycznych dla arbitrów.
W nadchodzącym sezonie nastąpi jeszcze jedna zmiana. Obniżona zostanie wysokość taśmy startowej. Według Leszka Demskiego, wyeliminuje to nieprawidłowe starty polegające na wstrzeleniu się w moment, kiedy taśma idzie w górę. – Już nie będzie dyskusji, czy szybciej był zamek maszyny startowej, czy zawodnik. Zawodnik, który będzie próbował się wstrzelić, zwyczajnie dotknie taśmy. Wiadomo, że jak będzie ona o te 20 centymetrów niżej, to o tyle wydłuża się ta droga, którą musi przebyć taśma, idąc w górę – tłumaczy Leszek Demski w rozmowie na portalu polskizuzel.pl.
Źródło: polskizuzel.pl
Zobacz też:
- Antoni Mencel: Kibice mieli na co popatrzeć
- W sobotę dwie manifestacje w centrum Leszna
- Damian Ratajczak odchodzi z Unii Leszno! Zamieszanie wokół transferu
- Teatr jednego zespołu. Fogo Unia Leszno pewnie pokonuje Skorpiony (FOTO)
- Demolka Hunters PSŻ w Lesznie. Fogo Unia z pewnym zwycięstwem
