Najważniejszy sprawdzian umiejętności siatkarskich za biało-czerwonymi. Polacy w finale IO zmierzyli się z drużyną gospodarzy – Francją. Polscy siatkarze po 48 latach zdobyli medal na Igrzyskach Olimpijskich!
Początek meczu finałowego był walką punkt za punkt. Jednak polscy siatkarze zaczęli popełniać wiele błędów własnych, co dało możliwość rywalom do wypracowania przewagi. Ogrom zepsutych zagrywek oraz brak skuteczności w ataku polskiej reprezentacji sprawił, że Francuzi coraz bardziej wysuwali się na prowadzenie, od trzech do aż sześciu punktów. As serwisowy Norberta Hubera był światełkiem nadziei na odrobienie wyniku, lecz przeciwny popisali się doskonałą serią. Pierwsza partia padła łupem Francuzów 25:19.
Optymistyczne rozpoczęcie drugiego seta dla Polaków. As serwisowy Wilfredo Leona i blok punktowy Jakuba Kochanowskiego zaowocowały kilku punktową przewagą biało-czerwonych. Francuzi zaczęli popełniać błędy, co dodatkowo podbudowało polskich siatkarzy. Niestety nie trwało to długo, gdyż rywale szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Polacy zaliczyli fatalną serie, bezsilność i brak efektywności wielu elementów gry skutkował kolejnym przegranym setem 25:20.
As serwisowy Bartosza Kurka świetnie otwiera Polakom trzecią partię spotkania. Sinusoidalna gra obu zespołów sprowadziła mecz do remisu. Francuzi byli w fantastycznej formie i znów zaczęli budować przewagę nad biało-czerwonymi. Na boisku pojawił się Aleksander Śliwka w miejsce Tomasza Fornala, co dało przypływ świeżości w polskiej reprezentacji. Chociaż zmiana okazała się skuteczna to nie wiele zmieniła, więc trener Nicola Grbić pokusił się o kolejny ruch taktyczny. Bartłomiej Bołaądź wszedł w mecz za Bartosza Kurka. Polacy dostali skrzydeł i zaczęli odrabiać straty. Dopełnieniem podwójnej zmiany był Grzegorz Łomacz za Marcina Janusza. Gdy gra polskiego zespołu zaczynała się układać, rywale pokazali wszystko na co ich stać i wygrali kolejnego seta 25:23, a w całym spotkaniu triumfowali w stosunku 3:0.
