Trzecie z rzędu zwycięstwo oraz zatrzymanie niepokonanego od października ŁKS-u Łódź – to prezent dla kibiców od Novimex Polonii 1912 Leszno na koniec roku.
Przed spotkaniem wszystko wskazywało na to, że faworyt jest tylko jeden. Zespół z Łodzi przystępował do meczu z trzeciego miejsca w ligowej tabeli, a ostatnią porażkę zanotował jeszcze w październiku. Już pierwsze minuty rywalizacji pokazały jednak, że w Trapezie przyjezdnych czeka znacznie trudniejsze zadanie. Gospodarze postawili twarde warunki, nie pozwalając się zdominować. Po krótkiej wymianie punktów przejęli inicjatywę i objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca pierwszej kwarty. Po jej zakończeniu leszczynianie prowadzili z ŁKS-em 42:41.
Koszykarze Novimex Polonii 1912 Leszno drugą odsłonę rozpoczęli jeszcze lepiej, ponownie zaskakując wyżej notowanego przeciwnika. Skuteczna i poukładana gra w ataku, połączona ze szczelną defensywą, pozwoliła gospodarzom systematycznie budować przewagę. Choć w pewnym momencie drużynie z Łodzi udało się na chwilę wyjść na prowadzenie, nie utrzymała go długo. Leszczynianie szybko odzyskali kontrolę nad spotkaniem, zmuszając rywali do kolejnej pogoni za rozpędzonymi gospodarzami.
Kibice mogli przypuszczać, że końcówka starcia z tak wymagającym rywalem znów dostarczy ogromnych emocji, podobnych do tych ze spotkania ze Stargardem. Tym razem scenariusz był jednak zupełnie inny. Drużyna z Leszna dość pewnie sięgnęła po zwycięstwo na własnym parkiecie, przerywając imponującą serię ŁKS-u. Novimex Polonia 1912 zaprezentowała dużą siłę zespołową, a na szczególne wyróżnienie zasłużyli Szymon Ryżek oraz Wendell Mitchell. Obaj zdobyli ponad 20 punktów, w znacznym stopniu przyczyniając się do cennego triumfu przed własną publicznością. Ostatecznie Polonia pokonała ŁKS Łódź 86:73.
Punkty dla Polonii zdobywali: Szymon Ryżek – 23, Wendell Mitchell – 21, Karol Kankowski – 16, Patryk Wilk – 13, Hubert Pabian , Daniel Soroka – 5, Kamil Zywert – 3.






