Czujność mieszkańca Henrykowa doprowadziła do zatrzymania sprawcy kradzieży wielu dokumentów i drobnych przedmiotów. 34-letek kradł z wnętrza niezamkniętych samochodów zaparkowanych przed posesjami.
Sytuacja miała miejsce pod koniec października. W środku nocy dyżurny leszczyńskiej Policji otrzymał informację od jednego z mieszkańców Henrykowa. Rowerzysta jeździł pośród domów nowego osiedla i chwytał za klamki samochodów zaparkowanych przed posesjami. W zbliżonym czasie policjanci niedaleko Zaborowa legitymowali mężczyznę poruszającego się na rowerze.
Kilka godzin później do komendy zgłosił się mieszkaniec Zaborowa, który poinformował, że z jego otwartego samochodu zaparkowanego przed domem, ktoś skradł portfel z zawartością kilkuset złotych, dokumentów i kart płatniczych. Policjanci od razu powiązali fakty.
– Skoncentrowali na nim swoją uwagę i postanowili sprawdzić, czy „nocny rowerzysta” może mieć coś wspólnego z popełnionym przestępstwem. Policjanci pojechali do miejsca zamieszkania 34-latka z Leszna i okazało się, że w jego domu znajdowały się portfele, etui z dokumentami, kartami płatniczymi wystawionymi głównie na dane osobowe mieszkańców Zaborowa – relacjonuje Monika Żymełka, oficer prasowa KMP w Lesznie.
Mężczyznę zatrzymano i usłyszał już zarzuty popełnienia siedmiu kradzieży z samochodów na przestrzeni około 10 dni. Przyznał się do ich popełnienia, jednak nie złożył wyjaśnień w tej sprawie. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty i dokumenty. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.
– Ta sprawa pokazuje jednak jak ważna jest reakcja obywateli na niepokojące sygnały. Mieszkaniec Henrykowa w alarmującej sytuacji natychmiast skontaktował się z policjantami przekazując rysopis rowerzysty. Jego informacja okazała się być przydatna policjantom typującym tożsamość sprawcy – dodaje Monika Żymełka.