Właśnie zakończył się drugi dzień Mistrzostw Europy. W meczu dnia Hiszpania pewnie pokonała reprezentację Chorwacji, która była zupełnie bezradna.
Węgry 1:2 Szwajcaria
Dzień rozpoczęliśmy od spotkania Węgrów ze Szwajcarią. Od początku obie ekipy stwarzały swoje sytuacje, jednak to Szwajcarzy pierwsi znaleźli sposób na zdobycie gola. Już w 12. minucie piłkę do siatki Pétera Gulácsi umieścił Kwadwo Duah. Od tego momentu to właśnie Szwajcaria przejęła kontrolę nad spotkaniem. Tuż przed przerwą wynik na 2:0 podwyższył Michel Aebischer. W drugiej połowie Węgrzy zaczęli grać bardziej ofensywnie, a w 65. minucie Barnabás Varga zdobył gola kontaktowego. Ostateczny cios zadali jednak Szwajcarzy-w doliczonym czasie gry Breel Embolo ustalił wynik spotkania na 3:1.
Hiszpania 3:0 Chorwacja
Następnie rozegrany został najciekawiej zapowiadający się mecz tej serii, Hiszpania mierzyła się z Chorwacją. Przed spotkaniem ciężko było wytypować faworyta w tym spotkaniu, jednak wszelkie wątpliwości szybko zostały rozwiane. Chorwaci, choć stwarzali sobie sytuacje i długo utrzymywali się przy piłce, nie byli w stanie zdobyć bramki. Hiszpanie natomiast kiedy dochodzili do sytuacji, to bezwzględnie je wykorzystywali. W 29. minucie podanie Fabiana Ruiza w sytuacji sam na sam wykorzystał Alvaro Morata. Niespełna 5 minut później Ruiz pięknym strzałem z dystansu podwyższył wynik. Ostatnią bramkę tuż przed przerwą strzelił Dani Carvajal. Chorwaci mieli szansę na gola honorowego w drugiej części meczu, jednak Unai Simón obronił rzut karny.
Włochy 2:1 Albania
Na zakończenie dnia Włosi zmierzyli się z Albanią. Strzelanie zaczęło się już 22 sekundzie meczu! Nedim Bajrami został tym samym autorem najszybszego gola strzelonego w historii Mistrzostw Europy. Włosi szybko otrząsnęli się z początkowego szoku i szybko wzięli się za odrabianie strat. Po zaledwie 10 minutach stan meczu wyrównał Allesandro Bastoni. Na strzelenie drugiego gola Włosi potrzebowali zaledwie 5 minut. Nicolò Barella pięknym strzałem z dystansu dał swojej reprezentacji prowadzenie. W drugiej części to Włosi dominowali, Albańczyków było stać jedynie na spontaniczne kontrataki. Wynik nie uległ zmianie i to podopieczni Luciano Spallettiego zapisują pierwsze 3 punkty w fazie grupowej.
