W środowisku żużlowym pojawiła się informacja o rzekomym ostatecznym porozumieniu Emila Sayfutdinowa z Unią Leszno. Informację tę przekazał dzisiaj jeden ze znanych dziennikarzy stacji Canal+. Do tej pory kibice dalej nie wiedzą, czy Rosjanina będzie można zobaczyć w barwach Byków w obecnym sezonie.
Informacje na temat jednego z liderów leszczyńskiego składu budziły wiele emocji wśród sympatyków żużla w całej Polsce. Ostatecznie stanęło na tym, że zawodnik podpisał aneks kontraktowy, jednak nie wiadomo, czy będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Taki stan rzeczy spowodowany jest m.in. brakiem zgody rosyjskiej federacji na start Emila w PGE Ekstralidze. Wiadomości podanej przez dziennikarza stanowczo zaprzeczył prezes Piotr Rusiecki na swoim profilu na Twitterze. Na rozwiązanie sytuacji prawdopodobnie nie będziemy musieli długo czekać, gdyż liga rusza już 12 czerwca.
Przypomnijmy, iż zawodnikiem bez podpisanego pełnego kontraktu w Fogo Unii nadal pozostaje dotychczasowy kapitan biało-niebieskich Piotr Pawlicki. Na pewno wielu kibiców mimo tego chciałoby zobaczyć “Pitera” w składzie Mistrzów Polski.