Ogromny sukces leszczynianina na zawodach międzynarodowych. Bartosz Zajączkowski w odległym Chicago zdobył srebrny medal Mistrzostw Świata w Trójboju Siłowym federacji WUAP.
O trójboiście pisaliśmy wcześniej tutaj. Wspominaliśmy o tym, że jego marzeniem jest wyjazd na te zawody. Jak widać, stało się ono faktem. Ważący 114 kg leszczynianin uzyskał imponujące wyniki: przysiad – 330 kg, wyciskanie – 160 kg, martwy ciąg – 310 kg. Dało to łączną sumę 800 kg, która wystarczyła na uplasowanie się na drugim miejscu.
Sukces bardzo cieszy, gdyż konkurenci Bartka nie należeli do najłatwiejszych. Sam stara się czerpać jak największą przyjemność ze startów.
–Nie miałem myśli typu “obawianie się kogoś”. Jestem na takim etapie doświadczenia w tym sporcie, że wychodzę zrobić swoje i poprawiać własne wyniki. – przyznał naszej redakcji srebrny medalista.
Dodał, że nie przygotowywał się do wyjazdu samemu. Bartek jest pracownikiem siłowni Dragon, która włożyła spory wkład w jego przygotowanie do startu w zawodach. Samo zbieranie funduszy na wyjazd było trudne.
–Nie było drogi usłanej różami, pomogli mi ludzie. Zorganizowałem zrzutkę i każdy, jeśli chciał, dorzucił coś od siebie, za co wszystkim bardzo dziękuję. Z firm które mnie wspomogły to: Albuz, Cooperativa oraz Pro-technology. Firma Vision Wear podarowała mi koszulkę oraz bluzę specjalnie na te zawody, za co również niezmiernie dziękuję. Resztę pokryłem z własnych kosztów. – powiedział trójboista.
Zapytany o dalsze plany, jeszcze raz podkreślił, jak ważne były to dla niego zawody.
–Teraz wracam z Ameryki. Mam rekreacyjny start w Lidze Martwych Ciągów we Wrocławiu. Co dalej? Zobaczymy, to były zawody, na których najbardziej mi zależało. Mega cieszę z wyniku, zawodów i przygody jaką mogłem przeżyć. – podsumował leszczynianin.
Gratulujemy ogromnego sukcesu i życzymy dalszych owoców pracy!