Zapowiedziane na 10 maja wybory korespondencyjne to ostatnio w Polsce bardzo burzliwy temat. Narosło wokół nich wiele kontrowersji o ich legalność i sposób przeprowadzenia w dobie pandemii. Niemniej jednak wiemy, iż oddanie głosu na swojego kandydata ma polegać na wypełnieniu odpowiedniej karty dostarczonej wcześniej pocztą. Co jeśli przy nieruchomości nie ma odpowiedniej skrzynki pocztowej?
Zgodnie z przegłosowaną w Sejmie ustawą o wyborach korespondencyjnych, listonosze dostarczą “zestaw wyborczy” do skrzynki. Niestety za jej brak grozi dosyć wysoka kara. Obowiązek posiadania skrytki wynika z przepisów art. 40 ustawy o prawie pocztowym. Zgodnie z ich treścią właściciele nieruchomości gruntowych, na których znajduje się budynek mieszkalny, zobowiązani są umieścić skrzynkę pocztową, która spełnia wszelkie prawne wymogi. Co to znaczy? Między innymi odpowiednie umiejscowienie. Ma ona znajdować się przed budynkiem lub w ogólnodostępnym miejscu. W przypadku budynków wielorodzinnych, każdy lokal to osobna skrytka. Inne wymogi reguluje rozporządzenie z 2014 roku.
Art. 127 ustawy o prawie pocztowym mówi o karze, jakiej podlegają podmioty, które nie realizują obowiązku posiadania odpowiedniej skrzynki pocztowej. Wysokość kary wynosi od 50 do 10 000 zł, w zależności od szkodliwości czynu, o której w głównej mierze decyduje prezes UKE. Przysługuje od niej odwołanie do 14 dni.
Tegoroczne wybory prezydenckie mogą być dobrym pretekstem do przeprowadzenia pewnego rodzaju “kontroli” skrzynek pocztowych.
źródło: bezprawnik.pl
fot. pixabay.com